Wszyscy ludzie którzy podróżują greyhoundem w USA robią to :
a) dlatego, że samochodem za daleko a na samolot ich nie stać
b) nie maja samochodu a na samolot ich nie stać
c) nie maja samochodu
Wyglądaja jakby powychodzili dopiero co z więzienia, szczerze bałem się tam przebywać już od wejścia, szczególnie, że jestem sam
ale co ciekawe, wszyscy są bardzo mili i uczynni o czym przekonałem się na własne oczy
Przyszedł facet i mówi do ludzi oczekujących na autobus, w tym mnie
"Muszę się przed wami upokorzyć, mam 30$ na karcie i 30$ w gotówce i brakuje mi jeszcze 30$ do biletu (bilet normalny kupiony na stacji a nie w sieci kosztuje 90$ dop.red.)" i nagle te zakapiory, murzyńscy gangsterzy, brudni biali sięgaja z uśmiecham do kieszeni i wręczają gostkowi po kilka baksów, jeszcze poklepując i powtarzając "Take care man" (!)
Spróbuj zrobić coś takiego w Polsce
Dodatkowo zauważyłem, że mimo tego, że ci ludzie nie znaja się wcześniej, zaczynają ze soba gadać i opowiadać nawzajem różne rzeczy, niezależnie od wieku i koloru skóry, po prostu bestrosko sobie gaworzą, na stacji wypełnionej zakazanymi mordami poznałem parę miłych osób
plus czarną babkę siedzącą obok mnie w autobusie, co mnie zdziwiło była w Polsce :) a dla teksańczyka to dalej niż koniec świata, zazwyczaj najdalsza podróż dla ludzi stąd to jakiś kruz po oceanie albo wizyta w meksyku
Tak (cudnie) prezentuje się Texas z okna autobusu
tak samo przez całe 7h, bo tyle zajmuje jazda z Dallas do Odessy (nie tej Ukraińskiej ha-ha)
P.S.
Po przyjeździe gdy mówiłem o swoich przeżyciach ludziom, którzy mnie odebrali, stwierdzili, że ludzie z greyhounda wyglądają jakby dopiero co wyszli z więzienia, dlatego, że w większości dopiero co wyszli z więzienia :D
No comments:
Post a Comment