Wednesday, June 26, 2013

Apartmęt

Bardzo krótki obchód, endżoj


Nie ma co tu dużo pisać, wszystko jest teksańskie :D od rękawiczek, przez szmatki, po wycieraczkę, dywaniki, pościele, talerzyki i kubki 

Nie można sie pomylić

The Lone Star State

Na początku myślałem, że bede mieszkał w prefabrykowanym baraku, a tymczasem naprawde niezły standard mi sie trafił, jest nawet ekspres do kawy (przelewowy, bo przelewowy, ale jest :) )


Wejście jest zasłonięte, bo znajduje się od razu na górze po wejściu na schodki :) ale wiele by to nie zmieniło 

 btw, cały czas jest ok 40 stopni...

+mam śmiesznych sąsiadów

co mam na myśli, np.: kiedy tutejszy dozorca* pyta się gościa 

-How are You doing?
-Living the dream! -odpowiada typ

(a jest starawy, grubawy, brzydkawy, czyli można by pomyśleć, że tak jak w Polszy, odpowiedziałby, eeee, jakoś leci po staremu/ stara bida itp)

haha, taka postawa w stosunku do życia mi się podoba :D



2 comments:

  1. W Polsce odpowiedź brzmiałaby : http://www.youtube.com/watch?v=7fb2tmxPXAs

    ReplyDelete
  2. No to może w końcu i ty przestaniesz narzekać ;)
    Pokaż więcej i wolniej filmuj, bo nic nie widać.
    Pracujesz już?

    ReplyDelete