Bardzo krótki obchód, endżoj
Nie ma co tu dużo pisać, wszystko jest teksańskie :D od rękawiczek, przez szmatki, po wycieraczkę, dywaniki, pościele, talerzyki i kubki
Nie można sie pomylić
The Lone Star State
Na początku myślałem, że bede mieszkał w prefabrykowanym baraku, a tymczasem naprawde niezły standard mi sie trafił, jest nawet ekspres do kawy (przelewowy, bo przelewowy, ale jest :) )
Wejście jest zasłonięte, bo znajduje się od razu na górze po wejściu na schodki :) ale wiele by to nie zmieniło
btw, cały czas jest ok 40 stopni...
+mam śmiesznych sąsiadów
+mam śmiesznych sąsiadów
co mam na myśli, np.: kiedy tutejszy dozorca* pyta się gościa
-How are You doing?
-Living the dream! -odpowiada typ
(a jest starawy, grubawy, brzydkawy, czyli można by pomyśleć, że tak jak w Polszy, odpowiedziałby, eeee, jakoś leci po staremu/ stara bida itp)
(a jest starawy, grubawy, brzydkawy, czyli można by pomyśleć, że tak jak w Polszy, odpowiedziałby, eeee, jakoś leci po staremu/ stara bida itp)
haha, taka postawa w stosunku do życia mi się podoba :D
W Polsce odpowiedź brzmiałaby : http://www.youtube.com/watch?v=7fb2tmxPXAs
ReplyDeleteNo to może w końcu i ty przestaniesz narzekać ;)
ReplyDeletePokaż więcej i wolniej filmuj, bo nic nie widać.
Pracujesz już?